piątek, 15 maja 2015

Wiaderko Tummy Tub

Z sierpnia 2014:



Mój synek kończy dziś 6 tygodni. Myślę więc że mogę już coś napisać na temat wiaderka TT z którego korzystamy praktycznie codziennie od powrotu ze szpitala. Ze zwykłej wanienki do kąpieli korzystaliśmy jeden raz. Malutki tak w niej wrzeszczał, że mój mąż stwierdził, że był to pierwszy i ostatni raz. Być może wrócimy jeszcze do niej gdy Tadeo będzie większy. Jak na razie wanienka wylądowała w piwnicy. Oto moja subiektywna ocena wiaderka po 6 tygodniach użytkowania:

Plusy:
  • nie zdarzyło się ani razu aby Tadeo w nim wrzeszczał, jedynie czasami postękuje i próbuje wstać
  • bardzo łatwe w użyciu w okresie połogu
  • nie ma problemu z przenoszeniem wiaderka, gdy jest pełne wody
  • mało miejsca wiaderko zajmuje
  • bez problemu można wziąć na wyjazd

Minusy:
  • ciężko jest dokładnie umyć ciałko
  • mimo wszystko głupio mi się go trzyma tak pod bródką
  • myślę, że maksymalnie 5 minut wytrzymał w wiaderku do tej pory, a potem się niecierpliwi a ja zaczynam się denerwować
  • gdy będzie większy, gdy już będzie siedział to pewnie będzie trzeba przejść na inny sposób mycia

i jeszcze coś:
  • gdy chciałam małego umyć mydłem, to go wsadziłam namydlonego do wiaderka, bo gdy jest już w wiaderku to jest z tym mały problem
  • dłonią można dotrzeć do większości zakamarków maluszka, jedyny problem mam ze zgięciami pod kolanami

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz