Czas leci bardzo szybko. Coraz częściej moje myśli
kierują się w stronę maleństwa które ma się urodzić. Jak wiele
przyszłych mam, mam obawy czy uda mi się odpowiednio zaopiekować małym
człowiekiem. Zbieram informacje jak można wykorzystać to co daje natura
aby nie musieć od pierwszych dni wcierać w synka kosmetyków i maści
zawierających sztuczne związki chemiczne. Do tej pory robiłam to dosyć
chaotycznie. Postanowiłam więc uporządkować znalezione informacje wg
czynności, które wymaga pielęgnacja dziecka. Dziś zajmę się więc
kąpielą.
Jak na razie zamiast kosmetyków do kąpieli niemowląt i dzieci mam zamiar wypróbować:
- olejek migdałowy – wlany do wanienki z wodą ma właściwości myjące i nawilżające (wypróbuję również oliwę z oliwek)
- masło shea – rozpuszczone w wanience z wodą łagodzi podrażnienia i świąd
-
mleko mamy – odciągnięte mleko mamy ma również właściwości kojące skórę
maluszka (gdzieś też przeczytałam, że można po prostu nasiąkniętą
wkładkę laktacyjną użyć do mycia)
Do mycia twarzy
mam zamiar używać jedynie wody oraz wywaru z rumianku. O rumianku
usłyszałam od mojej mamy, która uświadomiła mi, że gdy kiedyś nie było
nic na pułkach sklepowych to właśnie rumiankiem łagodziła podrażnienia
skóry i oczu. Przy czym należy uważać, bo rumianek może uczulać. Po
kąpieli raz w tygodniu będę smarować ciało maluszka olejkiem migdałowym,
a na miejsca podrażnione w pierwszej kolejności wypróbuje masło shea.
Zdaję sobie sprawę, że dla doświadczonych mam takie zakładanie z góry,
że coś będę używać a czegoś nie, może wyglądać trochę naiwnie. Wiem, że
rzeczywistość może szybko sprowadzić mnie na ziemie. Ale takie
porządkowanie spraw działa na mnie uspokajająco. A o rezultatach moich
działań, gdy mój syn pojawi się po tej stronie brzucha będę informowała
na bieżąco :)
Przydatne linki i książki:
http://dziecisawazne.pl/naturalna-pielegnacja-mycie-niemowlecia-z-dodatkiem-mleka-matki/
http://dziecisawazne.pl/kapanie-noworodka-i-niemowlaka/
http://dziecisawazne.pl/ekokapiel-zdrowa-dla-dziecka-czyli-kapiele-w-naparach-ziolowych/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz