Wypróbowałam
dwa patenty na ekologiczne mycie naczyń, bez użycia gotowych
detergentów. Przepisy na ekologiczne płyny do naczyń znalazłam w książce
„Ekologiczne sprzątanie domu. Skutecznie, zdrowo, tanio.” Urszuli
Giercarz.
Aby przygotować płyn z orzechów piorących
wystarczy zalać 25 – 30 szt orzechów około 300 ml wody i gotować przez
15 – 20 minut. Ja już wszystko robię „na oko”. Ilość wody, orzechów
piorących i długość gotowania ma wpływ na gęstość płynu. W sumie nie ma
tutaj obaw, że coś się nie uda. Drugi płyn, powstaje na bazie soku z
cytryny. W swoim składzie ma również sól, ocet oraz wodę. Muszę
przyznać, że dawno go już nie robiłam. Być może przez to, że jest trochę
bardziej skomplikowany (choć naprawdę trudno jest tu pisać o tym, że
zrobienie takie płynu jest w jakikolwiek sposób skomplikowane).
Płyn
z orzechów piorących brzydko pachnie. Szczególnie gdy się go gotuje. I
nie tylko ja (w ciąży) tak uważam, ale również mój mąż podziela tą
opinię. Warto dodać kilka kropel naturalnego olejku eterycznego, aby
przyjemniej się zmywało. Płyn ten bardzo dobrze usuwa tłuszcz. Płyn na
bazie soku z cytryny jest świetny przy usuwaniu osadów z herbaty i
innych takich :) Największym minusem tych płynów jest to, że się nie
pienią. Jednak nie ma to wpływu na sam proces mycia, bo naprawdę oba
płyny świetnie się sprawdzają.
Ja w chwili obecnej
używam jedynie płynu z orzechów piorących. Mam też pod ręką zwykły płyn
do mycia naczyń ponieważ dosyć szybko znika ten ekologiczny. Lepiej
robić sobie jednorazowo większą ilość płynu, aby mieć spokój na dłużej.
Przydatne linki i książki:
„Ekologiczne sprzątanie domu. Skutecznie, zdrowo, tanio.” Urszuli Giercarz.
Ciekawe.
OdpowiedzUsuńMoim pierwszym kierunkiem do tego, co muszę mieć w domu, jest zaplanowanie porządków. Kiedyś, jak mieszkałam w kawalerce, było to gorsze, bo miałam wszystko w jednym miejscu. Dziś mogę śmiało więcej porządkować. Co prawda sprzątanie biur kraków nie jest mi potrzebne, ale też można je nająć.
OdpowiedzUsuń