Postanowiłam
przyjrzeć się moim eko kosmetyką. Już nie raz słyszałam, że
takie kosmetyki to eko-ściema. Ja jednak patrze na to jak na
mniejsze zło. Nawet jeśli dany kosmetyk nie jest idealny to na
pewno jest lepszy od zwykłego kosmetyku ze sklepowej półki.
Poniżej
umieszczam listę składników szamponu i płynu do kąpieli dla
dzieci firmy Sylveco. Wiadomości o wszystkich składnikach szukałam
w internecie. Sprawdzałam czy dany składnik jest pochodzenia
naturalnego i czy wykazuje jakieś uboczne skutki szkodliwe dla
człowieka.
Aqua –
woda :)
Lauryl
Glucoside - substancja rozpuszczalna w wodzie, bezpieczna
dla środowiska, otrzymywana z kombinacji naturalnego kwasu
glutaminowego i naturalnych kokosowych kwasów tłuszczowych,
substancja łagodna dla skóry
Cocamidopropyl
Betaine - jest pozyskiwany z oleju kokosowego, jest to
natuaralny składnik, ale wzbudza pewne wątpliwości ponieważ jest
podejrzewany o wywoływanie podrażnień, i reakcji alergicznych. Z
tego wynika, że muszę dobrze spłukiwać mojego synka po kąpieli.
Coco-Glucoside -
substancja hydrofilowa, bardzo dobrze rozpuszczalna w wodzie,
bezpieczna dla środowiska - biodegradowalna, otrzymywana jest
na bazie oleju kokosowego i cukrów owocowych.
Glycerin - substancja
pochodzenia różnego, zaliczana do alkoholi. Może wysuszać skórę,
i zapewne zależy to od tego z czego została pozyskana.
Panthenol - prowitamina
B5
Prunus
Amygdalus Dulcis Oil - olej tłoczony ze słodkich
migdałów
Cyamopsis
Tetragonoloba Gum - guma guar, pozyskiwana z nasion
Lactic
Acid – kwas mlekowy, substancja rozpuszczalna w wodzie,
dzięki niemu słynne kąpiele w mleku mają taki zbawienny wpływ
na skórę ;)
Sodium
Benzoate – substancja konserwująca kosmetyk, która
również jest dopuszczalna w przemyśle spożywczym, przeczytałam
na jakimś portalu, że może podrażniać skórę.
Urea –
mocznik
Salvia
Sclarea Oil - olejek z szałwii muszkatołowej, zapewne
dodany dla zapachu ponieważ opisywany kosmetyk ma delikatny
szałwiowy zapach.
Szukając
powyższych informacji trafiłam na artykuł w którym było
napisane, że tylko osoba profesjonalnie zajmująca się chemią,
może ocenić czy dany kosmetyk jest bezpieczny ze względu na to, że
składnik który sam w sobie może być nieszkodliwy, w połączeniu
z innymi składnikami może stać się niebezpieczny.
Stosujemy
ten kosmetyk od kilku tygodni i nie zauważyłam żadnych reakcji
niepożądanych u mojego synka. Dodam, że płyn ten dodaję do
kąpieli średnio dwa razy w tygodniu gdy trzeba umyć włoski Tadeo.
Na co dzień pozostaliśmy przy olejku kokosowym, migdałowym oraz
szarym mydle. Następnym razem gdy będę szukała jakiegoś płynu
do mycia dla mojego dziecka postaram się znaleźć jeszcze bardziej
naturalny i mniej skomplikowany w swoim składzie kosmetyk. Dam znać
czy mi się udało :)
Dobrze, że dbasz o synka i stawiasz na to co najprostsze, czyli szare mydło i jak najbardziej naturalne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńnie tylko o synka ale również o siebie i mojego męża :)
OdpowiedzUsuń