W
pierwszej chwili gdy usłyszałam o pieluszkach wielorazowych to
oczywiście miałam przed oczami pieluszki w postaci złożonej tetry, i
zastanawiałam się jak silną wolę trzeba mieć aby z nich korzystać ;)
Potem wpadły mi gdzieś w oko piękne kolorowe pieluszki które okazały się
wielorazowymi, i wtedy moje zainteresowanie nimi wzrosło.
Pomimo,
że w tej chwili wiem na ich temat o wiele więcej, cały czas mam
wątpliwości czy jestem w stanie z nich korzystać. Niewątpliwie bardzo
bym chciała, ale dwie sprawy mnie martwią:
- wiem,
że biorąc pod uwagę cały okres pieluszkowania, wielorazówki są tańsze
niż jednorazówki, ale jednak kupno większej ilości pieluszek
wielorazowych to duży wydatek jednorazowo :/
- nie
martwi mnie kwestia prania tych pieluszek dopóki mam działającą pralkę w
zasięgu, jednak nie wyobrażam sobie ich suszenia szczególnie w okresie
jesienno – zimowym, gdy nieraz miałam sytuacje, że musiałam powtarzać
pranie grubszych ubrań bo mi zdążyły zaśmierdnąć zanim wyschły.
Stwierdziłam
więc, że jak na razie kupię sobie z 2 – 3 sztuki tak aby je wypróbować.
Tak sobie myślę, że może chociaż na noc uda mi się je zakładać mojemu
małemu Tadeo.
Zamówienia dokonałam przez internet, i teraz czekam z niecierpliwością na te kolorowe cudeńka :)
Zanim
dokonałam zakupu to spędziłam jeszcze trochę czasu szukając w
Internecie trochę informacji na ich temat. Ze względu na koszty
zrezygnowałam z kupna pieluszek wyprodukowanych w Polsce (ale jeśli dla
kogoś finanse problemu nie stanowią to namawiam do kupna polskiego
produktu). Na stronie dzieciasawazne.pl trafiłam na artykuł o pieluszka
polskiej firmy Bobo Lider która produkuje swoje wyroby w Chinach przez
co są tańsze. Smutno mi się robi nawet teraz gdy to piszę, ale takie są
fakty. Ehh... Postanowiłam kupić dwie pieluszki kieszonki. Stwierdziłam,
że używanie pieluszek wielorazowych wyprodukowanych w Chinach i tak
pewnie jest mniejszym złem niż jednorazówki (swoją drogą nie sprawdzałam
czy jednorazówki w Chinach się produkuje..). Do tego zamówiłam sobie
kilka wkładek różnego rodzaju.
Ze strony producenta tych pieluszek spisałam sobie kilka informacji na temat jak dbać o takie pieluszki:
- pieluszki można prać w max 35 stopniach, z innymi ciuszkami
- nie dodawać do prania płynu zmiękczającego , ale za to olejek z drzewa herbacianego (który ma właściwości antybakteryjne)
- wirowanie max 1000
- wkłady z mikrofibry można prać do 90 stopni
- wkłady z bambusa maksymalnie w 60 stopniach
- nie mozna ich prasować i należy je suszyć z dala od źródeł ciepła
W
„Poradniku dla zielonych rodziców” wspominają, że można używać
ekologicznych mydeł z wyciągiem z cytrusów (działa wybielająco), oraz
ekologicznych proszków odkażających.
Na innej
stronie przeczytałam o papierkach celulozowych jednorazowych, które
można wraz z zawartością wyrzucać do toalety. Przy mniejszych
zabrudzeniach można je podobno prać . Zamówiłam sobie takie papierki,
ale miałam problem z wyborem firmy. Na forach internetowych jest bardzo
dużo sprzecznych informacji na ich temat. Wygląda na to, że to bardzo
indywidualna sprawa, jak skóra dziecka może zareagować na takie
papierki, i czy nam będą one pomocne.
Na jeszcze
innej stronie o pieluszkach wielorazowych doczytałam jeszcze, że nie
należy stosować orzechów piorących, octu i sody. Należy również unikać
kremów (jak i innych tłustych substancji) na stany zapalne skóry
dziecka, bo to osłabia jakość pieluszki (coś mi tu nie pasuje swoja
drogą...), a jeśli jest taka potrzeba to należy wtedy używać papierków
celulozowych.
Poza tym:
- nie namaczać pieluszek
- nie używać kwasu cytrynowego
- przed włączeniem właściwego programu prania w pralce, najpierw włączyć płukanie
Jestem ciekawa jak się sprawdzą te pieluszki i jak sobie z nimi poradzimy :)
Przydatne linki:
- http://dziecisawazne.pl/pieluszki-wielorazowe-za-mniej-niz-25-zl-pupus-bobolider/
- http://dziecisawazne.pl/pranie-i-pielegnacja-pieluszek-wielorazowych/
- www.wielorazowepieluszki.pl
- pieluszkarnia.pl
- www.bobolider.pl
Tak
naprawdę to na stronie każdego producenta pieluszek wielorazowych można
znaleźć informacje na temat ich produktu, jak o niego dbać i używać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz