Z kwietnia 2015:
Olejek kokosowy, olejek arganowy, olejek migdałowy, szare mydło, masło
shea, bepanthen i oczywiście woda to podstawa pielęgnacji skóry mojego
synka. Olejek kokosowy dodaję do codziennej kąpieli Tadeo. Czasami
smaruję tym olejkiem jego policzki -gdy są przesuszone.. Olejek arganowy
i migdałowy używam rzadziej - zamiennie z kokosowym. Przy czym olejek
migdałowy o wiele lepiej sprawdza się na skórze mojego synka. Gdy miał
duże problemy z ciemieniuchą w pierwszych miesiącach życia, to właśnie
olejek migdałowy najlepiej łagodził jej objawy. Żadna z oliwek nie
pomogła jednak na ciemieniuchę tak jak … bepanthen. Wiem że jest to maść
pielęgnacyjna do pupy :) W momencie gdy "poskarżyłam" się mojej
siostrze że pediatra zapisał mi jakieś świństwo na receptę to ona
właśnie poleciła mi tą maść: „Ja u moich chłopaków smarowałam nim
wszelkie zmiany skórne”. I rzeczywiście bepanthen pomógł. Ciemieniucha
znikneła! Teraz bepanthen stosuję zamiennie z masłem shea gdy pupa Tadeo
jest czerwona. Nie stosuję przy moim synku żadnych sklepowych
kosmetyków. Mój syn nie ma żadnych większych problemów ze skórą. Jest
czyściutki i pachnący jak bobasek :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz