piątek, 15 maja 2015

"Kosmetyki" dla maluszka.

Z kwietnia 2015:



Olejek kokosowy, olejek arganowy, olejek migdałowy, szare mydło, masło shea, bepanthen i oczywiście woda to podstawa pielęgnacji skóry mojego synka. Olejek kokosowy dodaję do codziennej kąpieli Tadeo. Czasami smaruję tym olejkiem jego policzki -gdy są przesuszone.. Olejek arganowy i migdałowy używam rzadziej - zamiennie z kokosowym. Przy czym olejek migdałowy o wiele lepiej sprawdza się na skórze mojego synka. Gdy miał duże problemy z ciemieniuchą w pierwszych miesiącach życia, to właśnie olejek migdałowy najlepiej łagodził jej objawy.  Żadna z oliwek nie pomogła jednak na ciemieniuchę tak jak … bepanthen. Wiem że jest to maść pielęgnacyjna do pupy :) W momencie gdy "poskarżyłam" się mojej siostrze że pediatra zapisał mi jakieś świństwo na receptę to ona właśnie poleciła mi tą maść:  „Ja u moich chłopaków smarowałam nim wszelkie zmiany skórne”. I rzeczywiście bepanthen pomógł. Ciemieniucha znikneła! Teraz bepanthen stosuję zamiennie z masłem shea gdy pupa Tadeo jest czerwona. Nie stosuję przy moim synku żadnych sklepowych kosmetyków. Mój syn nie ma żadnych większych problemów ze skórą. Jest czyściutki i pachnący jak bobasek :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz