Z kwietnia 2014:
Spotkałam się wczoraj z moimi siostrami które maja dzieci w wieku do 6
lat. Dyskutowałyśmy na temat żywienia dzieci (słodyczy głównie). Asia
nie ma oporów z dawaniem słodyczy swoim córką, a Ola stara się jak
najbardziej ograniczać, i dba aby były jak najmniej przetworzone. Obie
jednak stwierdziły, że nie można zupełnie ograniczać słodyczy dzieciom
również tych mniej zdrowych typu batoniki, bo się stają „dzikie” jak je
potem zobaczą. Ola opowiadała o sytuacji jaką miała ze swoimi synkami na
urodzinach u ich kolegi. Podobno nie mogła oderwać ich od stołu
zastawionego smakołykami. Inne dzieci bawiły się na placu zabaw, a jej
trójca się objadała..Kiedyś takich problemów nie było, bo słodyczy nie
było i nasza mama cieszyła się jak mogła nas poczęstować czekoladą.
Teraz mamy mają problem w drugą stronę. Za dużo wszystkiego wokół.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz